Geoblog.pl    brudasynawczasy    Podróże    brudasy w ameryce    Cusco - opis pierwszy
Zwiń mapę
2009
14
cze

Cusco - opis pierwszy

 
Peru
Peru, Cusco
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12313 km
 
tydzien wyjazdu minal - szok pierwszy minal. mozna cos napisac

1. jak na razie "zaliczamy" wszystkie atrakcje jednym ciagiem i jezeli tak dalej pojdzie zmieniamy nazwe bloga na " bialasy na wczasy". chociaz mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie - finansowo i mentalnie nie stac nas na podrozowanie w amerykanckim "backpakerskim" stylu. (polski "backpakers" majac tyle siana co amerykancki albo by zglupial w ciagu pieciu minut, albo jedzil dookola swiata przez kolejnych 10 lat a po powrocie zyl jeszcze z odsetek).

2. trafilo nam sie akurat peruwianskie Zakopane - krupowki, gorale, bibeloty, kijki trekingowe zamiast ciupajek i takie tam rozne....
mozemy nawet pojechac kolejka jak na kasprowy wierch (nie linowa ale taka po torach, nie na kasprowy tylko machu pichu, i nie na sam szczyt bo z buta jeszcze kawalek trzeba dawac - no wiec niby to samo ale inaczej (wysokosc tylko podobna).
zdzieraja za ta przyjemnosc jak na gorali przystalo ale ze tez "z-gor-my-syny" - knujemy po swojemu. DON´T PANIC.

3. na krupowkach lokalnych rozne atrakcje - najbardziej reklamowanym towarem (poza cepelia) sa ... uslugi! - godzinny masaz, manicure, pedicure, fryzjer (ogolic sie yez mozna), woskowanie - dziewczyny walcie do spa w cusco - raj na ziemi!
(troche sciema z tym rajem - cen nie sprawdzalismy ale znajac zycie - to nie bardzo sie to opyla).

4. dookola tez sie dzieje - na razie olewamy - od atrakcji przebytych wciaz mam piasek w uszach i w nosie, szyja boli (niezamierzone acz niepelne salto z okazji sandboardingu)(sczerze piszac to przywalilem 2x ryjem w wydme); jechac autobusem tez sie nigdzie nie chce - same serpentyny a jak zamykam oczy to albo linie nazca albo te smieszne woreczki w samolotach.
architektura panuje dookola wiec sie oswajamy z nia stopniowo i bez nerwow: tu kosciol tam kosciol - a my nic, idziemy dalej. ten smieszny dwunastoscienny kamien w murze mijamy 4x dziennie i prawie sie juz nim zaprzyjaznilismy wiec moze za pare dni zaszczycimy go jakas fotka.
generalnie - mamy czas

5. chodzimy grzecznie do szkoly i uczymy sie jezyka wrogich plemion (hiszpanski). nie jest lekko bo po pierwsze szkola, a po drugie cusco lezy na jakies 3400 m npm wiec powietrze malo kaloryczne. najgorsze w tym, ze szkola lezy troche wyzej....
do budy zawsze jest pod gorke....
.....fuck....


P.S. w zwiazku ze zblizajacym sie tygodniowym pijanstwem z okazji nadejscia zimy (!)wszedzie kreca sie ludzie z pedzlami i wiadrami farby i maluja co sie da - wiec elewacje z szarych i obdrapanych robia sie obdrapane i troche jaby bielsze
- raport z fiesty na dniach

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
kala
kala - 2009-06-16 12:38
Ja tylko powiem ze zazdroszcze......................................:) Envidio!!!! ale ciesze sie ze tak pieknie ogladacie i tak cwaniacko dajecie rade! no i jak grzeczna siostra tak jak LOversow tak i WAs czytam wszystko!
 
loversi
loversi - 2009-06-16 15:52
...ależ mkniecie jak szaleni!
Tu w Polsce czas zdecydowanie spokojniej płynie.
My jeszcze po podróży się nie rozpakowaliśmy, a Wy w tym czasie już prawie całe Peru zjechaliście!
...a nie mieliście najpierw odpocząć w jednym miejscu?! ...na jakiejś peruwiańskiej plaży?

Monix
 
pomarancz4
pomarancz4 - 2009-06-18 03:40
a jak tam droga na Machu wyglada, orientowaliscie sie juz?bo ponoc zablokowana i ni chuchu nie da rady sie przebic..nawet turysci jakis czas uwiezieni na gorze byli:) w sumie to dobrze dla nich, bo przynajmniej zdjecia zachodu slonca mogli porobic..:p szerokosci na szybkosci!
 
 
brudasynawczasy
brudasy na wczasy
Marta Maciejewska Marcin Wiklik
zwiedzili 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 59 wpisów59 239 komentarzy239 844 zdjęcia844 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
05.06.2009 - 11.11.2009